Pijany 63-latek próbował wjechać rowerem na autostradę A1. Kierowcy łapali się za głowy
Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek (17/18.03.22) w Nowych Marzach (pow. świecki). Rowerzysta dojechał do bramek zjazdowych z autostrady. Kierując się drogą „pod prąd” przekroczył je i zamierzał ruszyć w dalszą drogę. - Na szczęście został powstrzymany przez kobietę obsługującą kasy. Zatrzymała go tuż przed wjechaniem na ruchliwy odcinek trasy - wyjaśnia rzecznik świeckiej policji.
Czytaj: Dramat w pod Świeciem! 8-letni chłopczyk wbiegł pod samochód [ZDJĘCIA]
Wezwani na miejsce policjanci ruchu drogowego ze Świecia szybko ustalili powód nieodpowiedzialnej jazdy rowerzysty. Miał 0,6 promila w wydychanym powietrzu. 63-letni rowerzysta był bardzo zaskoczony interwencją mundurowych. Swoje zachowanie tłumaczył pomyłką. Podkreślał, że często myli drogi, a chciał dojechać tylko do domu, który znajduje się powiecie kwidzyńskim.