Zeszyty, książki, przybory do pisania, zeszyty ćwiczeń, drugie śniadanie oraz strój sportowy na zajęcia w-f zebrane w plecaku ważą swoje. Pięć do siedmiu kilogramów na plecach co dnia to standard w polskiej szkole.
- Staramy się tak zorganizować życie szkolne, by plecaki były jak najmniej wypełnione. W szkole powstały specjalne szafki, z których mogą korzystać nasi uczniowie. Jednak uczeń, by odrobić zadanie domowe musi wziąć ze sobą zeszyty i niezbędne książki – tłumaczy Krzysztof Maciorowski - wicedyrektor SP nr 66 w Bydgoszczy.
Plecak rekordzista potrafi ważyć nawet dziewięć kilogramów. To spore wyzwanie dla dziecka, które samo waży nie więcej niż kilkadziesiąt kilogramów.
- Prawdą jest, że czasem uczniowie noszą w swych plecakach rzeczy, które nie są potrzebne danego dnia. Zdarza się, że niektórzy nie przepakowują niezbędnych podręczników i zeszytów. Noszą je cały tydzień. To sytuacje ekstremalne – zauważa pedagog.
Zadaniem rodziców jest systematyczne monitorowanie tego co znajduje się w szkolnym plecaku. Warto to czynić, by uchronić własne dziecko przed skutkami noszenia zbędnych ciężarów.
Zajrzeliśmy do Fordonu. Zobaczcie, co zarejestrowała nasza kamera w Szkole Podstawowej nr 66 w Bydgoszczy: