Do zdarzenia doszło około godz. 19:10. - Strażnicy niezwłocznie udali się we wskazane miejsce na ul. 16 Pułku Ułanów Wielkopolskich, gdzie zastali zakrwawionego mężczyznę, który w dłoni trzymał rozbitą butelkę. Wykrzykiwał, że nie chce, by go ratować. Po chwili zasłabł i osunął się na stojący obok samochód - wyjaśnia rzecznik bydgoskiej straży miejskiej.
Zobacz także: 17-letni piłkarz z Grudziądza zginął na pasach. Wielka rozpacz. "Oli do zobaczenia u góry na boisku"
Strażnik natychmiast udzielił pomocy, uciskając najbardziej krwawiącą ranę. Okazało się, że poszkodowany miał też dwa inne głębokie zranienia. Wówczas strażnik poprosił o pomoc przechodniów, którzy pomogli założyć opaski uciskowe na wszystkie rany. Po chwili na miejsce przybyli ratownicy medyczni oraz patrol policji, którym przekazano dalsze prowadzenie sprawy.
Po założeniu właściwych opatrunków przez ratowników medycznych, mężczyzna został zabrany do szpitala. W trakcie interwencji powtarzał co jakiś czas, aby go nie ratować i próbował zrywać założone bandaże.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.