Podpalacz śmietników zatrzymany! Przeszłość 33-latka zszokowała policjantów
W ostatnich miesiącach bydgoscy policjanci zmagali się z podpalaczami, którzy podkładali ogień w śmietnikach na terenie miasta. Spłonęło kilkadziesiąt pojemników na śmieci, uszkodzone zostały wiaty śmietnikowe, a także samochody. W wyniku pożarów powstały ogromne straty finansowe. Do spraw policjanci zatrzymali już kilka osób, które usłyszały zarzuty. Jeden z nich został aresztowany. Pozostali mają policyjny dozór.
Zobacz: Ciężarówka stanęła w ogniu! Dramatyczne wydarzenia na DK 5 [ZDJĘCIA]
Niestety problem z płonącymi śmietnikami pojawił się ponownie na początku września. Kilka śmietników zostało podpalonych, w różnych odstępach czasu, na ulicy Szarych Szeregów, Pestalozziego i Kołobrzeskiej w Bydgoszczy. Dodatkowo na ulicy Pestalozziego w wyniku pożaru uszkodzeniu uległ stojący w pobliżu samochód, a na ulicy Kołobrzeskiej wiata śmietnikowa.
Łącznie straty oszacowano na blisko 35 tys. zł.
Sprawą zajęli się policjanci z bydgoskich Wyżyn i Śródmieścia. Funkcjonariusze zaczęli analizować zebrany materiał dowodowy. Trop doprowadził ich do znanego im 33-latka. Okazało się, że mężczyzna dwa miesiące wcześniej został zatrzymany przez śródmiejskich policjantów do podpaleń śmietników na ulicy Żmudzkiej w Bydgoszczy. Wówczas prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Był już wcześniej karany za podobne przestępstwa.
Kryminalni z bydgoskich Wyżyn przystąpili do działania. Funkcjonariusze namierzyli i zatrzymali podejrzewanego. 33-latek trafił do policyjnego aresztu. Śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu łącznie pięć zarzutów uszkodzenia mienia w tzw. recydywie. Podejrzany został doprowadzony do prokuratury. Sąd, po zapoznaniu się z aktami sprawy, aresztował podejrzanego 33-latka na najbliższe trzy miesiące.