Każdy wolontariusz może tu liczyć nie tylko na ciepłą herbatę czy kawę, ale ma do wyboru kilka potraw. Jest bigos, grochówka, ciepłe kanapki, chińskie dania a nawet domowe ciasta.
-Mamy jeszcze w samochodzie parówki, jeśli zabraknie gotowego jedzenia. Ruch, od rana, jak w ulu. Cieszymy się, że w ten sposób możemy wspomóc WOŚP. Mamy wspaniałą młodzież - cieszą się organizatorzy.
-Świetne miejsce, jedzenie - palce lizać. Stałyśmy z puszkami kilka godzin, trochę przemarzłyśmy, dlatego weszłyśmy się tu ogrzać. A tu taka niespodzianka- mówią wolontariuszki.
Na Gdańską 5 do Bydgoskiego Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu można zaglądać do 20.00.