- Mieszkańcy zawsze mogą liczyć na pomoc dzielnicowego. Jest to policjant pierwszego kontaktu, który wspiera w rozwiązywaniu problemów i służy radą. Tym razem pomocy dzielnicowych potrzebował ranny ptak. Mundurowi nie zawiedli - mówi podkom. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP w Nakle nad Notecią.
Niecodzienne zgłoszenie otrzymali w miniony piątek (5.03.21) policjanci z komisariatu w Mroczy. Mieszkanka podmroteckiej wsi zgłosiła, że po terenie parku chodzi drapieżny ptak, który prawdopodobnie potrzebuje pomocy.
Zgłoszenie szybko się potwierdziło. Parkowymi alejkami spacerował osowiały myszołów. Ptak był na tyle słaby, że bez problemu dał się złapać i dowieźć do komisariatu. Następnie policjanci przewieźli go do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, gdzie szybko zajęli się nim specjaliści. Ci orzekli, że myszołów trafił pod ich opiekę we właściwym czasie, gdyż prawdopodobnie ma uszkodzony wzrok.