- O godz. 20:18 otrzymaliśmy zgłoszenie od SKKP PSP w Świeciu o wypadku drogowym w miejscowości Miedzno. Do zdarzenia niezwłocznie udaliśmy się dwoma zastępami SLRt Ford Transit oraz GBA STAR-MAN. Po dojeździe, na miejscu zastaliśmy pojazd osobowy, który w trakcie policyjnego pościgu dachował na leśnej drodze. Podczas dachowania osoby podróżujące wypadły z auta - wyjaśnia nam Maksymilian Pilarski z OSP Osie.
Zobacz: Tragiczny wypadek na DK 91. 24-latka przygnieciona przez samochód
Jak dowiedział się dziennikarz "Super Expressu", autem podróżowało łącznie 9 osób, w tym 6 dzieci i 3 osoby dorosłe. Czerwonego peugeota 206 prowadził Damian K. (30 l.). Mężczyzna jest dobrze znany policji ze swoich licznych przewinień. Podobnie było tego dnia - 30-latek "wydmuchał" aż 1,3 promila alkoholu.
W aucie znaleźli się także: 25-letnia Żaneta Ż., Tomasz L. (40 l.) oraz jego dzieci: Nadia (9 l.), Marta (10 l.), Żaneta (13 l.), Sylwek (7 l.), Radek (8 l.) oraz Piotr (13 l.).
- Po zdarzeniu kierowca wyszedł przez wybitą szybę i podjął próbę ucieczki jednak po krótkim pościgu policjanci zatrzymali uciekiniera. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. Dochodzenie w tej sprawie wyjaśni dokładne okoliczności tego zdarzenia. O dalszym losie kierowcy zadecyduje sąd - mówi mł.asp. Damian Ejankowski, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowej Policji w Świeciu.