Wszystko zaczęło się w środę w nocy (23.10.2019), wówczas dyżurny z bydgoskiego Błonia otrzymał zgłoszenie dotyczące pożaru na Osowej Górze. Na ulicę Waleniową zostali skierowani policjanci. Tam straż pożarna gasiła dwa palące się śmietniki i dostawczego peugeota. Wszystko wskazywało na celowe podpalenie.
- To nie był pierwszy przypadek na tym osiedlu. Tydzień wcześniej w nocy była podobna sytuacja. Ktoś podpalił trzy pojemniki na śmieci. Wówczas straty oszacowano na blisko 2400 złotych. Teraz starty oszacowano na ponad 80 tysięcy złotych - mówi kom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy.
Jeszcze w tym samym dniu kryminalni zapukali do drzwi jednego z mieszkań na Osowej Górze. Drzwi otworzyli rodzice 19-latka, który w tym czasie spał. Szybko okazało się, że młodzieniec odsypia nieprzespaną noc po tym, jak wyszedł w nocy z domu i wrócił nad ranem. 19-latek został zatrzymany i dowieziony do komisariatu na bydgoskim Błoniu. Zatrzymany przyznał się do podpaleń.
Funkcjonariusze na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili podejrzanemu dwa zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia z wtorku oraz ubiegłego tygodnia. Niemniej jednak, śledczy wiedzą, że to nie jedyne podpalenia na koncie 19-latka. Policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów.
Decyzją prokuratury wobec podejrzanego został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.