Policyjny pościg za bmw w Bydgoszczy! 51-latek swój raj zakończył uderzając w radiowóz
- Policjanci chcieli zatrzymać kierowcę do kontroli drogowej. Ten jednak zignorował wszelkie sygnały i nie zatrzymał się. Radiowozy ruszyły więc w pościg. Mężczyzna prowadzący bmw wjechał ostatecznie w jedno z policyjnych aut. Okazało się, że ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów - powiedziała PAP kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
Rajd mężczyzny przez centrum miasta był dość długi, bo rozpoczął się na Glinkach, a zakończył się przy Trasie Uniwersyteckiej. Mężczyzna przejechał więc kilka kilometrów.
- 51-letni kierowca był trzeźwy. Został jednak zbadany na obecność innych substancji w organizmie. W wyniku uderzenia w radiowóz nikomu nic się nie stało, więc zostanie to zakwalifikowane jako kolizja. Mężczyzna odpowie jednak za to, że pomimo dawania sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a także za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów - wskazała kom. Kowalska.
Przestępstwo kierowania pojazdami mechanicznymi wbrew orzeczonemu zakazowi zagrożone jest karą pozbawienia wolności do pięciu lat.