Na początku tygodnia Popek opublikował na swoim profilu na Facebooku filmik z wakacji. Poprosił w nim, by fani wsparli go finansowo, bo chciałby pojechać do Rio. Pieniądze zaczęły wpływać, a już we wtorek artysta chwalił się pierwszymi sumami zarejestrowanymi na koncie.
Wczoraj jednak pojawił się kolejny film, w którym okazuje się, że cała akcja była żartem, a pieniądze trafią do bydgoskiego domu dziecka.
- Niektórzy z was żarciku nie zrozumieli, ale wszystkie pieniądze przesyłam na dom dziecka w Bydgoszczy. Zachęcam wszystkich wariatów, którzy tam byli, żeby zrobić składkę, bo te dzieci mają takie marzenie - chcą mieć świetlicę, w której mogłyby się rozwijać - mówi 37-letni muzyk.
Jaka suma wpłynęła na konto kontrowersyjnego artysty? - Uzbierało się grubo ponad 100 zł - twierdzi Popek. Deklaruje jednak, że do do tej kwoty dołoży jeszcze coś od siebie.