Dzielnicowe z komisariatu na bydgoskim Śródmieściu, aspirant Joanna Wesołowska oraz sierżant sztabowy Kinga Rutkiewicz pojechały na ulicę Pomorską w Bydgoszczy. - Znając jej mieszkańców, wiedziały, że w jednej z kamienic może przebywać poszukiwany przez sąd 19-latek. Mężczyzna został skazany na 7 miesięcy pozbawienia wolności za kradzieże. Na tym jednak nie koniec. Bydgoszczanina szukali także śródmiejscy kryminalni, którzy ustalili, że odpowiada on również za pobicie oraz groźby karalne - wyjaśnia rzecznik policji.
Po dotarciu na miejsce, drzwi otworzyła policjantkom matka poszukiwanego twierdząc, że w mieszkaniu nie ma jej syna. Na "pierwszy rzut oka" tak faktycznie było. W pewnym momencie spostrzegły wystający, między sprzętem kuchennym a ścianą, kawałek odzieży. Okazało się, że mężczyzna, desperacko próbujący uniknąć konsekwencji prawnych, schował się za lodówką. Na niewiele się to zdało.
19-latek został przez policjantki zatrzymany i przewieziony do komisariatu. Następnie mężczyzna został przekazany funkcjonariuszom wydziału kryminalnego, którzy przedstawili mu zarzuty do prowadzonych spraw.
Bydgoszczanin trafił już za kraty, gdzie spędzi najbliższe miesiące.