Park Witosa w Bydgoszczy miał zmienić się nie do poznania. Mieszkańcy mieli zyskać plac zabaw, siłownię oraz ścieżka zdrowia. Na ten cel wygospodarowano aż osiem milionów złotych.
Zobacz też: Przebudowa ulicy Wojska Polskiego rozpocznie się już w tym miesiącu
Jak podaje TVN 24, bydgoskie wodociągi chciały pod parkiem wybudować duże zbiorniki retencyjne. Zleciły dodatkowe badania i wtedy okazało się, że, choć na powierzchni nie było śladu po nagrobkach, kilka metrów pod ziemią wciąż pochowane są ciała zmarłych.
– Znaleźliśmy nienaruszony poziom grobowy, a właściwie poziomy, bo zmarli leżą w warstwach – powiedział dla stacji TVN 24 archeolog Robert Grochowski. – Mogę ostrożnie przyjąć, że na terenie całego cmentarza jest około 80 tysięcy szkieletów. Olbrzymia liczba, wiem o tym, ale tak mówią badania – przekonuje naukowiec. – Mamy ogromny problem – dodaje.
Wiadomo, że prezydent Bruski powołał komisję złożoną z ekspertów, którzy w ciągu dwóch tygodni mają przedstawić rekomendacje. Pierwsze spotkanie zespołu już się odbyło. Podczas niego zdecydowano o rezygnacji z niektórych, ich zdaniem, najbardziej rozrywkowych elementów inwestycji, jak plac zabaw czy siłownia.
Przeczytaj także: Tragiczny weekend na kujawsko pomorskich trasach. W Nakle zginął kierowca!
TO WIDEO: