Przypomnijmy - do wypadku w centrum Bydgoszczy doszło w piątek (4 października) przed godz. 23.30. Jak przekazały pracujący na miejscu służby, motocyklista jechał południową nitką ul. Jagiellońską od strony ronda Jagiellonów. Dojechał do wysokości galerii handlowej Focus i tam stracił panowanie nad maszyną. Zahaczył o krawężnik i z dużą siłą uderzył w słup. Niestety poszkodowany 41-latek zginął na miejscu...
Zobacz: Wypadek na trasie Świecie-Tuchola! Siedem osób w szpitalu
Tragiczny wypadek w Bydgoszczy. Nie żyje 41-letni Przemek
Jak się okazało, w wypadku zmarł 41-letni Przemek, bardzo lubiany kelner z greckiej restauracji Pireus przy ul. Gdańskiej.
- Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o tragicznym wypadku naszego kelnera Przemka, z którym byliśmy związani długie lata 🖤 Jest to nieopisana strata dla wszystkich, którzy go znali i wiedzieli jakim pogodnym i pomocnym człowiekiem był Przemek 😢 Składamy najszczersze kondolencje dla rodziny i bliskich 🙏 - czytamy na Facebooku restauracji.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy, z których wynika, że Przemek był sercem lokalu. - Tak trudno w to uwierzyć. "Był" Waszą "twarzą"! doskonale przygotowany do pracy, zawsze uśmiechnięty, pomocny, lubiący swoich klientów, a my jego, myślę nawet, że ktokolwiek był raz w państwa restauracji, wracał, bo obsługa Pana Przemka była doskonała🖤 - napisała Ewa. Takich komentarzy jest wiele. - (...) Jego sposób bycia i uśmiech wnosiły greckie promyki słońca i radość do naszej, często szarej, codzienności. Straszna wiadomość 😭 - dodała Katarzyna.