W niedzielę (30 lipca) policjanci z grudziądzkiej drogówki st. sierż. Nikodem Berent i sierż. Michał Kowalski pełnili służbę na autostradzie A1.
- Około godziny 15.30 podjechał do nich 42-letni kierowca osobowego volkswagena. Oświadczył, że w pojeździe znajduje się jego żona oraz nastoletni syn, który jest ciężko chory. Okazało się, że próbowali uzyskać pomoc dla syna w dwóch szpitalach na terenie powiatu grudziądzkiego. Chłopiec przejawiał problemy neurologiczne, niestety w żadnej z placówek medycznych, jakie odwiedzili, nie było aktualnie neurologa. Z uwagi na brak wolnej karetki polecono im udać się pilnie do szpitala w Świeciu - wyjaśnia asp. Łukasz Kowalczyk z KMP w Grudziądzu.
Kierowca widząc patrol policji poprosił o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala. Policjanci w szybki i bezpieczny sposób pomogli im dojechać do świeckiego szpitala. Z uwagi na stan chłopca pomogli również zaprowadzić go na szpitalny oddział ratunkowy gdzie uzyskał pomoc medyczną.