Sikorski w piątek, 22 marca wziął udział w spotkaniu w BZPOW, był m.in. w przechodzącym remont budynku, w którym mieści się należąca do zespołu palcówka interwencyjna.
Przedstawicielka Bydgoskiego Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych Hanna Zwoleńska powiedziała dziennikarzom, że Radosław Sikorski od wielu lat wspiera finansowo podopiecznych, ale bez rozgłosu. Zaznaczyła, że środki na działalność statutową zapewnia miasto, ale dzięki wsparciu ministra były pieniądze dla dzieci na wycieczki i kolonie, rozwijanie umiejętności, prezenty na święta i urodziny.
Zobacz: Żona Sikorskiego miała na ślubie używaną suknię ślubną. To wyszło na jaw po latach! Tajemnica w tle
- W zeszłym miesiącu otrzymaliśmy informację, że będzie darowizna od pana ministra. My tak trochę przyzwyczajeni do tego, że tak już bywało, grzecznie podziękowaliśmy. Ale darowizna była w takiej kwocie, że zablokowano nam konto. Już konto jest odblokowane, z pieniędzy korzystamy - powiedziała Zwoleńska.
Minister Sikorski powiedział dziennikarzom, że należało mu się honorarium za cały zeszły rok za doradzenie przy konferencji bliskowschodniej.
Podkreślił, że 13 grudnia wszedł do rządu, więc w rządzie był przez 17 dni 2023 r. "Uznałem więc, że całe honorarium za cały rok przeznaczę na cel charytatywny. Chciałem, żeby te pieniądze jak najlepiej służyły mojej lokalnej ojczyźnie" - dodał szef MSZ.
Bydgoski Zespół Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych składa się z dwóch placówek interwencyjnych, dwóch placówek opiekuńczo-wychowawczych: specjalistyczno-terapeutycznej i typu interwencyjnego, hostelu i mieszkań usamodzielnienia.
O tym, że Radosław Sikorski otrzymuje 100 tys. dolarów rocznie za doradztwo przy konferencji utworzonej przez Zjednoczone Emiraty Arabskie napisał w lutym 2023 r. holenderski dziennik "NRC". Gazeta podała, że polski polityk (wówczas europoseł) zasiadał w radzie doradczej konferencji od 2017 r. i zarobił w ten sposób prawie pół miliona euro. Sikorski zapewnił, że nie miało to wpływu na jego głosowania w PE.
Polecany artykuł: