Wszystko skończyło się dobrze, ale ratownicy często stają oko w oko z agresją. - Mieliśmy wiele historii, gdzie została użyta broń pneumatyczna. Zdarzyło się raz, że zaatakował nas pacjent cierpiący na schizofrenię - mówi Krzysztof Wiśniewski z bydgoskiego pogotowia.
Posłuchajcie:
Zobacz: Ratownicy medyczni sterroryzowani w czasie udzielania pomocy! Grożono im pistoletem!
Ratownicy medyczni szkolą się z samoobrony i zawsze mają przy sobie gaz pieprzowy. - Ratownik nie jest tworzony do samoobrony. Cały czas uczymy się, jak np. skutecznie się wyswobodzić i wezwać pomoc - dodaje Wiśniewski.
Mężczyzna, który groził bydgoskim ratownikom, że ich zabije, nie poniósł żadnych konsekwencji. Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy będzie składać na policję wniosek o ściganie mężczyzny, który zaatakował ratowników.
Więcej na ten temat przeczytacie tutaj: Policja: Broń, z której celowano do ratowników była pneumatyczna
Materiał przygotowała reporter Radia ESKA, Dawid Olszewski.
TO WIDEO: