Kilka dni temu pani Magdalena natknęła się na Katarzynę O. wraz z Kubusiem.
- Nie mogłam uwierzyć, co widzę. Chłopczyk miał tak nienaturalnie wygiętą prawą rączkę, jakby w drugą stronę – opowiada pani Magdalena
Kobieta się wystraszyła. - Powiedziałam jej żeby natychmiast poszła z Kubą do lekarza, i że jeśli tego nie zrobi, to ja poinformuję kogo trzeba – dodaje sąsiadka.
Katarzyna O. nie poszła do lekarza. W dodatku Radosław S., konkubent kobiety, urządził dziką awanturę pani Magdalenie. Chłopczyka udało się wyrwać sadystycznej parze dorosłych. Sąsiadka powiedziała o swych podejrzeniach pracownikowi pomocy społecznej. Gdy wszystko się potwierdziło, sprawą zajęła się prokuratura.
Kubuś trafił do szpitala. Ma połamaną prawą nóżkę w kilku miejscach i prawą rączkę. Lekarze rozpoznali u niego zespół dziecka maltretowanego.
Katarzyna O. i Radosław S. zostali zatrzymani. Matka trafiła do aresztu na 3 miesiące. Prokurator zarzucił jej znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem.
Prokuratura jest przekonana, że znęcali się jeszcze nad Wiktorią (4 l.), siostrzyczką Kubusia. Matce dzieci grozi 10 lat więzienia jej partnerowi 8 lat za kratami.
PRZECZYTAJ TAKŻE: