Rodzice pani Anny oboje zmarli w Anglii. - Moja mama zmarła w październiku 2007, a tata w czerwcu tego roku, 1,5 miesiąca po tym, jak zostałam mamą. Ból nie do opisania (...) - mówi kobieta i dodaje, że chce by oboje rodzice wrócili do kraju. - Odeszli po cichu, samotnie w domu w Anglii, kiedy nikt się tego nie spodziewał. Kiedy moja mama zmarła powiedziałam sobie, że zrobię wszystko po śmierci taty, żeby oboje wrócili do domu w Polsce, ale nie sądziłam, że będzie to tak szybko - dodaje.
Zobacz: Śmierć pod urną wyborczą. Kobieta w Chrośnej zasłabła, gdy wzięła karty do głosowania
Ekshumacja w Anglii jest kosztowna, a rodzina sama nie da rady pokryć tych wydatków. Ubezpieczalnia odmówiła rodzinie wypłaty pieniędzy w Anglii, a w Polsce tata pani Anny nie był ubezpieczony. - Bardzo bym chciała, żeby mój razem ze mną mógł chodzić na cmentarz do swoich dziadków w Świeciu. I z biegiem czasu opowiadać nad grobem - wyjaśnia załamana kobieta.
Wszystkie osoby, które chcą pomóc pani Annie w sprowadzeniu prochów rodziców mogą dokonać wpłaty TUTAJ.