Rychława: Chłopczyk wbiegł wprost pod auto! Trafił do szpitala
Jak informuje Nowe Świecie, do zdarzenia doszło wczoraj (9 sierpnia) około godz. 13.30 w Rychławie koło Nowego. To tam 38-letni mieszkaniec powiatu starogardzkiego robił wraz z synem zakupy w okolicznym sklepie. Mężczyzna wsiadł pierwszy do swojej toyoty corolli, a 4-latek został na ulicy i kręcił się w pobliżu auta. - Gdy pobliską drogą nadjeżdżał volkswagen sharan, chłopiec przestraszył się i próbował przebiec na drugą stronę ulicy - mówi dziennikarzom komendant komisariatu Nowe asp. szt. Paweł Nowicki. To wtedy doszło do potrącenia. Na szczęście kierowca nie jechał zbyt szybko i dziecko nie doznała poważnych obrażeń zewnętrznych.
Zobacz: Wyszła z domu i już nie wróciła. Co się stało z piękną Joanną?
Pogotowie zabrało go jednak do szpitala, ponieważ mógł doznać urazów wewnętrznych. Niewykluczone, że konsekwencje tego zdarzenia poniesie ojciec, który nie sprawował prawidłowo opieki nad synem.