Samochód stoczył się do jeziora Ostrowskiego! Właściciel w szoku
Do tego nietypowego zdarzenia doszło w czwartek, 29 lipca ok. godziny 9:41. Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastano właściciela i użytkownika pojazdu renault laguna, którzy poinformowali zastęp, że zaparkowali samochód na wzniesieniu i udali się do domku letniskowego. Po chwili z niewiadomych przyczyn auto, stoczyło się do jeziora Ostrowskiego. Użytkownik auta poinformował przybyłych na miejsce strażaków, że w aucie nie znajdowały się żadne osoby.
Zobacz: Wyszła z domu i już nie wróciła. Co się stało z piękną Joanną?
Miejsce akcji zabezpieczono. - Działania zastępu OSP polegały na zwodowaniu pontonu i podjęciu próby lokalizacji auta - próba się nie powiodła. Po przybyciu na miejsce SGRWN i rozpoznaniu terenu kierujący pracami podwodnymi wydał polecenie o zejściu płetwonurków pod wodę w celu lokalizacji i wykluczenia obecności osób w samochodzie. Płetwonurkowie zlokalizowali auto, które znajdowało się w odległości około 20 metrów od brzegu i na głębokości około 7 m pod wodą. Wewnątrz nikt się nie znajdował - wyjaśnia rzecznik mogileńskiej straży pożarnej.
Strażacy przy wykorzystaniu balonów wypornościowych unieśli samochód na powierzchnię wody, a następnie przy wykorzystaniu wyciągarki samochodowej z samochodu GBA 2,5/16 przemieszczony został na brzeg jeziora.
Działania zastępów trwały blisko 4 godziny.