W środę, 7 grudnia rano fordońscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu starszego mężczyzny. - Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie i ustalili dokładny rysopis zaginionego. Z zebranych informacji wynikało, że 76-latek wyszedł z domu udając się po gazety i nie powrócił - wyjaśnia nam rzecznik bydgoskiej policji.
Sytuacja była niepokojąca, szczególnie ze względu na wiek mężczyzny, jego stan zdrowia oraz panujące warunki atmosferyczne. O zaginięciu zostały powiadomione patrole. W poszukiwaniach wzięli udział policjanci z bydgoskiej komendy miejskiej i jednostek podległych, wspierani przez inne służby i ochotników. Mundurowi sprawdzali fordońskie ulice i okoliczne tereny.
Przełom w sprawie nastąpił w czwartek, 8 grudnia około godziny 2:30. To wtedy policjanci, sprawdzając teren łąk i lasu w rejonie ulicy Majowej, odnaleźli 76-latka w zaroślach. Natychmiast na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Medycy po zbadaniu mężczyzny stwierdzili, iż nie wymaga on hospitalizacji. Chwilę później policjanci przekazali Seniora pod opiekę rodziny.
Policjanci dziękują wszystkim mieszkańcom Fordonu i innym osobom zaangażowanym w poszukiwania.