BMW rozpadło się na części. W wypadku Śmielinie zginęła 16-letnia Malwina
To był okropny wypadek. Na drodze krajowej numer 10 niedaleko Nakła nad Notecią, 3 grudnia ubiegłego roku, po godzinie 21, BMW wyprzedzało ciężarówkę. Za kierownicą samochodu siedział 20-letni Robert P. Manewr wyprzedzania wykonał tak, że zderzył się z jadącym z naprzeciwka Volkswagenem Tauran.
Zobacz koniecznie: Śliczna nastoletnia Malwina straciła życie w wypadku. Robert walczy w szpitalu [ZDJĘCIA]
BMW, którym podróżowali Robert i Malwina, rozpadło się na dwie części. 20-latek z wypadku wyszedł cało. Takim samym szczęściem nie przyszło cieszyć się jego dziewczynie, 16-letniej Malwinie. Nastolatka zginęła na miejscu.
Prokuratura w Nakle nad Notecią w sprawie wypadku prowadzi śledztwo. Teraz wezwała do siebie Roberta P.
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.
- Kierowcy BMW postawiliśmy zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym - mówi nam prokurator Arkadiusz Nowak, zastępca Prokuratora Rejonowego w Nakle nad Notecią i wyjaśnia: - Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.
Robert P. nie przyznaje się do tego, że jest winny spowodowania wypadku, w którym śmierć poniosła 16-letnia Malwina. On wtedy był trzeźwy. Prokurator po postawieniu mu zarzutu nie zastosował wobec niego żadnego środka zapobiegawczego.