Po tym jak wyłowiono ze stawu zwłoki 16-letniego Piotra z Ciela, policja prowadziła śledztwo, mające na celu ustalenie, czy do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie.
- Dokładnie sprawdzimy, czy chłopakowi nikt nie pomógł się utopić. Współczuję rodzicom Piotra. To dla nich ogromny dramat. Musimy to wszystko dobrze wyjaśnić, bo sprawa jest nietypowa. Za dużo w niej znaków zapytania - mówi jeden z bydgoskich policjantów w rozmowie z "Super Expressem".
Są wyniki sekcji zwłok Piotra z Ciela
W poniedziałek (8 czerwca) w Zakładzie Medycyny Sądowej w Bydgoszczy przeprowadzono sekcję zwłok 16-latka.
- Chłopiec utonął, brak w tym zdarzeniu osób trzecich - przekazał Włodzimierz Marszałkowski, szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe w rozmowie z portalem bydgoszcz.wyborcza.pl.
Przypomnijmy - z ustaleń policji wynika, że 16-letni Piotr jeszcze przed 22.00 w Bydgoszczy wsiadł do podmiejskiego autobusu i chciał wrócić do domu w Cielu. Do tej pory nie wiadomo dlaczego wysiadł dwa przystanki wcześniej w Olimpinie.
We wtorek przypadkowy rowerzysta znalazł rzeczy Piotra. 200 metrów od nich był spory staw.
Sprawą zainteresował się też Krzysztof Rutkowski. Blisko 1000 osób zaangażowało się w poszukiwania Piotra. Policyjni nurkowie przeszukali stawy. Nic nie znaleźli.
Wyznaczono nagrodę za pomoc w odnalezieniu Piotra: Zaginął Piotr Nowarkiewicz. Za pomoc w odnalezieniu wyznaczono gigantyczną nagrodę [ZDJĘCIA]
Tymczasem w sobotę (7.06.2020) w stawie przeszukiwanym wcześniej przez nurków pływały zwłoki. Odkryła je przypadkowa osoba.
Rodzinie i przyjaciołom chłopca składamy wyrazy głębokiego współczucia.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Przeczytaj nasze poprzednie artukuły o zaginięciu Piotra