Policjanci CBŚP z Torunia przez kilka miesięcy gromadzili informacje o osobach mogących mieć związek z przestępstwem nielegalnego odkażania spirytusu niewiadomego pochodzenia. Wiadomo było, że pojawiający się na terenie kujawsko-pomorskiego nielegalny spirytus może mieć jedno źródło pochodzenia.
Praca policjantów pozwoliła na wytypowanie mieszkańca niewielkiej miejscowości pod Grudziądzem, który mógł mieć z tym związek.
W ubiegłym tygodniu policjanci CBŚP wspólnie z funkcjonariuszami Izby Administracji Skarbowej z Torunia weszli na teren jednej z posesji w gminie Grudziądz. Tam przejęli mobilną oczyszczalnię spirytusu, zorganizowaną w ciężarowym mercedesie. Zabezpieczono także 1945 litrów alkoholu etylowego o stężeniu 90%, który w części rozlany był już w butelki i przygotowany do dystrybucji.
W części ładunkowej auta, w przestrzeni na towar, umieszczono linie oczyszczania: trzy duże 1000-litrowe zbiorniki tzw. mauzery, dwa duże filtry węglowe, 2 pompy i instalacje filtrów, a także spore ilości butelek, zakrętek i etykiety na butelki. Tak zorganizowana oczyszczalnia mogła działać praktycznie wszędzie.
Zobacz także: Chciał zrobić złoty interes. Policjanci pokrzyżowali mu plany [AUDIO]
Do policyjnego aresztu trafiło trzech mężczyzn. Wśród nich 41-letni organizator i pomysłodawca przestępczego procederu, kierowca (32l.) zajmujący się dystrybucją i 62-letni „pomagier”.
W trakcje przeszukań funkcjonariusze zabezpieczyli również ponad 50 kg nielegalnych wyrobów tytoniowych m.in. krajanki, tytoniu do palenia i papierosów.
Zabezpieczony, nielegalny towar trafił do Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Toruniu. Tam też będzie prowadzona sprawa dotycząca naruszenia przepisów karnych-skarbowych. Sprawcy tego typu przestępstw mogą spodziewać się wysokich kar finansowych.