O zmianach na ławce poinformował dotychczasowy szkoleniowiec Asty – Grzegorz Skiba na kanale facebookowym klubu. Zarówno on, jak i dotychczasowy drugi trener, Hubert Mazur będą asystentami nowego szkoleniowca.
– Dostałem propozycję prowadzenia zespołu, ale podjąłem decyzję, że potrzebny nam ktoś, kto wprowadzi nas do PLK. To jeszcze nie jest nas czas, potrzebujemy kogoś, od kogo będziemy mogli się wiele nauczyć. Nie chcemy zniweczyć dotychczasowej pracy – powiedział Skiba.
Klub dostał 16 ofert trenerów, którzy chcą prowadzić Astę. Jest jednak szereg wymagań, które muszą być przez nich spełnione.
– Bierzemy pod uwagę tylko trenerów polskojęzycznych. Trener zagraniczny, który mówi po polsku? Nie ma problemu. Przede wszystkim będzie decydowało doświadczenie, wizja, pomysł w dłuższej skali. Chcemy, żeby trener podpisał dwuletni kontrakt, z opcją przedłużenia o rok. Da to czas na zbudowanie zespołu zgodnie z własną wizją – opowiada prezes Astorii, Bartłomiej Dzedzej.
W związku z tym, że po wejściu do PLK klub musi zmienić się w spółkę, przez co wszystkie kontrakty zawodników wygasają. Decyzje o tym, którym zawodnikom zaproponować kolejną umowę zapadną wspólnie z nowym trenerem. Klub negocjuje też ze sponsorami, którzy zasilą budżet.
– Po rozmowach z Prezydentem miasta wiemy, że wsparcie będzie znacząco większe, niż było do tej pory. Jesteśmy przed rozmowami z Eneą, i po wstępnych negocjacjach z innymi sponsorami. Mamy swoje aspiracje, ale nie chcemy o nich mówić.Chcemy to zbudować jak nasz awans - po cichu – kończy Dzedzej.
Nasz reporter, Robin Jesse rozmawiał z prezesem Astorii Bydgoszcz Bartłomiejem Dzedzejem. Posłuchajcie!