Autor: fot. Magdalena Witt-Ratowska Jest wyrok dla Bartosza D. Brutalnie pobił psiaka Fijo

Sprawą skatowanego psa Fijo żyje cała Polska. Dziś ruszył proces jego oprawcy!

Redakcja ESKA INFO

2018-12-05 12:59

Losy pobitego psa Fijo śledziła w tym roku niemal cała Polska. W środę (5 grudnia) przed Sądem Rejonowym w Toruniu ruszył proces 30-letniego Bartosza D., jego właściciela, oskarżonego o znęcanie nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.

Najnowsze z działu

Śmierć na służbie

Młody policjant zginął podczas pościgu. Mariusz miał zaledwie 25 lat. "Cieszył się dużym uznaniem"

To będzie on?

Jasnowidz Jackowski mówi o kandydacie PiS na prezydenta. Wykrzyczał nazwisko! Spore zaskoczenie

Duchowny nie gryzł się w język!

Biskup skrytykował współczesnych mężczyzn. Padły mocne słowa!

Szok!

Pasażer odjechał autobusem i szalał po mieście. Skasował cztery samochody

Asfalt kończy się u sąsiadów

Radosław Sikorski ubiera się jak lord, a do jego dworku prowadzi piaszczysta droga! Sprawdziliśmy na miejscu

Polecany artykuł:

Mały Fijo z Chełmży ma już nowy dom! Skatowany pies znalazł kochającą rodzinę

Do dramatycznych wydarzeń doszło w styczniu w Chełmży. Szczeniak miał wybite zęby, połamane żebra i kręgosłup. Podejrzany o jego skatowanie Bartosz D. ukrywał się przed policją, wydano za nim nawet list gończy. Zatrzymano go pod Toruniem. w trakcie przesłuchania twierdził, że się na psa przewrócił. Biegli wykluczyli tę wersję. Zwierzę miało być bite tępym narzędziem lub ręką. Oskarżonemu grożą trzy lata więzienia.

Tymczasem Fijo po wielomiesięcznej rehabilitacji, także za granicą i dzięki wsparciu Fundacji dla Szczeniąt „Judyta”, znalazł w końcu nowy dom. Nadal jest częściowo sparaliżowany i trudno obecnie mówić o szansach na powrót do pełnej sprawności.

Ruszył proces właściciela psa Fijo w Toruniu

5 grudnia w Sądzie Rejonowym w Toruniu rozpoczął się głośny proces. Prokurator odczytał akt oskarżenia, a Bartosz D. odmówił składania wyjaśnień. Na dzisiejszej rozprawie zeznania składają świadkowie, między innymi rodzina Bartosz D. oraz lekarze weterynarii.