Po fiasku negocjacji związkowców z rządem czeka nas paraliż w oświacie. W przedszkolu w bydgoskim Fordonie zbierają się nauczyciele i jak na razie większość z nich postanowiła strajkować.
- Na chwilę obecną wszyscy przystępują do strajku. Jeśli nie będę mogła zapewnić dzieciom odpowiednich warunków, to nie przyjmiemy ani jednego wychowanka - mówi Iwona Olejnik z bydgoskiego przedszkola.
Posłuchajcie:
To duży problem dla rodziców, którzy od świtu sprawdzają, czy będą mogli przyprowadzić swoje dzieci.
- Dla rodzica to jest spory kłopot. Zwłaszcza rano, gdy tych możliwości nie ma za dużo. Szkoda, że nikt nas wcześniej nie poinformował - mówi jeden z ojców, który przyjechał ze swoją pociechą do przedszkola.
Bydgoski Urząd Miasta pozwolił swoim pracownikom przyjść do pracy z dzieckiem. Prezydent Bydgoszczy zaapelował do przedsiębiorców, by również wydali taką zgodę.
Protest nauczycieli 2019. Gdzie strajkują w województwie kujawsko-pomorskim? ZOBACZ MAPĘ PLACÓWEK: