- Zakończone w naszym mieście referendum nie pozostawia wątpliwości - nauczyciele oraz pracownicy administracyjni, są gotowi od 8 kwietnia odejść od tablic i biurek. Pracownicy oświaty czują się zmęczeni i niedocenieni - mówi Mirosława Kaczyńska, z bydgoskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Posłuchajcie:
Kaczyńska dodaje jednak, że liczy na porozumienie z rządem, które uchroni szkoły przed paraliżem, szczególnie w czasie kwietniowych egzaminów w podstawówkach i gimnazjach.
Miasto przygotowuje się na strajk
- Jeśli dojdzie do protestu, to w tym wypadku uczniowie musieliby pisać egzaminy na początku czerwca - mówi zastępca prezydenta Bydgoszczy, Iwona Waszkiewicz. Ten termin jest traktowany jako alternatywa dla uczniów, którzy z przyczyn losowych nie mogli pisać egzaminu w kwietniu.
- Ważna będzie też komunikacja i bieżące informowanie rodziców o funkcjonowaniu szkół, dlatego szkoły mają kontaktować się z rodzicami, a na stronie miasta pojawi się dodatkowa zakładka - dodaje Waszkiewicz.
Materiał przygotował reporter Radia ESKA, Robin Jesse.