30-latka trafiła do bydgoskiego szpitala po tym, jak w Grudziądzu zdiagnozowano u niej tętniaka na tętnicy szyjnej wewnętrznej. Lekarze natychmiast zdecydowali o operacji na dwa zespoły, by ratować życie matki i 35-tygodniowego dziecka.
Neurochirurdzy zaklipsowali pękniętego tętniaka mózgu, a ginekolodzy i położnicy w tym samym czasie wykonali cesarskie cięcie.
Stan zarówno mamy, jak i noworodka jest bardzo dobry. Kobieta leży nadal na oddziale neurochirurgii, a mały Antek na oddziale noworodków. Pozostaną w szpitalu przez kilka najbliższych dni.