Szokująca prawda o wypadku Zenona i jego żony?! Sąsiedzi nie mają wątpliwości
To był najcieplejszy dzień tego lata. Żar dosłownie lał się z nieba. Tego dnia Zenon prowadził swoją mazdę 3. Obok niego, na fotelu dla pasażera, siedziała ukochana żona - Teresa. Nic nie zapowiadało nadchodzącej tragedii...
Czytaj także: Osobówka wbiła się w drzewo w Białochowie! Nie żyje kierowca [ZDJĘCIA]
W środę (20 lipca) o godzinie 15.38 w miejscowości Białachowo koło Grudziądza, auto nagle zjechało na pobocze i uderzyło w drzewo. Na miejsce zdarzenia przybyła straż pożarna i pogotowie. Gdy zabierano kobietę do szpitala, to była przytomna. Jest dotkliwie poobijana, ale jej życiu nic nie zagraża. Lekarze próbowali reanimować jej męża. Niestety, bez powodzenia...
Poniżej galeria zdjęć z miejsca wypadku:
- Zenek był rolnikiem i wiemy, że miał rozrusznik serca. On musiał dostać zawału i uderzyć w drzewo. Pogoda była straszna, zaduch niesamowity - mówią dziennikarzom "Super Expressu" sąsiedzi.
Sprawa nieszczęśliwego wypadku zajmuje się policja. Stróże prawa nie chcą gdybać, czy mężczyzna miał zawał serca przed wypadkiem czy też nie. - W sprawie tego wypadku prowadzone jest postępowanie. Będzie przeprowadzona sekcja zwłok kierowcy samochodu, który stracił w nim życie - mówi nam młodszy aspirant Łukasz Kowalczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grudziądzu.