Tak naprawdę mieszka Radosław Sikorski z żoną. Sąsiedzi mówią o nich jedno
Minister Radosław Sikorski, na swój koszt, przyjmuje zagranicznych gości w pięknym dworku niedaleko Bydgoszczy, który robi piorunujące wrażenie. To tu, za w czasach PRL-u była siedziba Państwowego Gospodarstwa Rolnego. 40 lat temu budynek miał zgniłe podłogi, nie miał też okien. Walił się strop, a schody były takie, że strach było po nich chodzić.
Zobacz: Monika Olejnik zabrała głos po wpadce z Sikorskim. Tak się tłumaczy
Okoliczni mieszkańcy widzieli jak młode wtedy małżeństwo swoimi rękoma remontuje dworek. Żona ministra, to niezwykła kobieta. Pochodzi z szanowanej rodziny w USA. Sama jest dziennikarką, a jej książki mają wielu czytelników.
Radosław Sikorski oczami sąsiadów. Wszyscy zwracają uwagę na jego żonę
W 2010 roku nasi dziennikarze niejednokrotnie rozmawiali z sąsiadami Radosława Sikorskiego, gdy ten ubiegał się w prawyborach o nominację swojej partii na prezydenta. Sąsiedzi w samych superlatywach wyrażali się wtedy i później o ministrze. Mówili, że dla nich jest zwykłym człowiekiem. Gdy się spotykają na drodze, to zawsze ma czas na krótką rozmowę. A jego żony nie mogli się nachwalić.
- Ona podobno pochodzi z bardzo bogatej rodziny, ale nie nosi głowy wysoko. Jest normalna - mówili nam wtedy sąsiedzi. Anna Applebaum najbardziej ujęła swoich sąsiadów tym, że dbała o to, by jej synowie spotykali się z dziećmi sąsiadów.