Były eksperymenty chemiczne, zabawy dla dzieci, porady specjalistów, czy pokaz broni.
- Bawimy się z dziećmi, z rodzinami. Chcemy pokazać, że na uczelni można uczyć się w różnych kierunkach. Chcemy połączyć przyjemne z pożytecznym. My się czegoś nauczymy i przy okazji zarazić tym dzieci, które kiedyś będą studentami - mówi Michał Kowalczyk, student UTP. - Poza stoiskami bydgoskich uczelni, mamy partnerów, mamy gości. Cieszymy się, że mamy tak dużo gości na festiwalu - dodaje Maria Sobieszczyk, koordynator festiwalu, wykładowca UKW.
Na Wyspie Młyńskiej przygotowano atrakcje głównie dla dzieci, ale dorośli mogli również skorzystać z porad studentów medycyny.
- Bardzo sympatycznie. Mają ciekawe rzeczy do pokazania. Widzieliśmy pokaz, w którym płyny zmieniały kolory. To zaciekawiło dzieci - mówi bydgoszczanka, która przyszła na Wyspę Młyńską.
Festiwal przygotowało pięć bydgoskich uczelni - Uniwersytet Kazimierza Wielkiego, Uniwersytet Technologiczno – Przyrodniczy, Wyższa Szkoła Gospodarki, Collegium Medicum i Bydgoska Szkoła Wyższa.
Zobacz relację naszego reportera: