Według ustaleń TVN 24, trzy tygodnie temu 16-letni Janek pracował z kolegą w warsztacie swojego taty.
- Potknąłem się przy maszynie. Jak chciałem się zaprzeć, żeby się nie wywrócić, to ręka poślizgnęła się po blacie i wpadła pod nóż – mówi dla TVN24 Janek. Ostrze ucięło dłoń nastolatka tuż nad nadgarstkiem.
16-latek początkowo trafił do szpitala w Bydgoszczy, gdzie odpowiednio zabezpieczono ranę i uciętą dłoń. Podjęto decyzję o transporcie Janka do Szczecina, który posiada najlepsze w województwie zaplecze do przeprowadzenia operacji przyszycia ręki.
- To był niezwykle rzadki typ urazu. Urazy amputacji kończyny górnej zdarzają się bardzo rzadko u dzieci – zaznaczył dla stacji TVN Ireneusz Adam Walaszek, chirurg kliniki.
Lekarze tłumaczyli, że rokowania na przywrócenie krążenia w dłoni są niewielkie...
Sama operacja trwała aż siedem godzin i zakończyła się sukcesem! Rękę udało się uratować.
16-latek już wyszedł ze szpitala. Teraz czeka go długa rehabilitacja.