Do zdarzenia doszło w sobotę, 28 września. Jak przekazuje "Extra Świecie", krótko przed godz. 18.30 służby dostały wezwanie nad jezioro Czarne w gminie Nowe. Do wody wpadł 64-letni mężczyzna.
Zobacz: Ludzie żyli przez niego w ciągłym strachu! Seryjny podpalacz spod Mogilna stanął przed sądem
- Ze zgłoszenia nie wynikało jasno, czy mężczyzna znajduje się jeszcze w wodzie, czy już na brzegu, dlatego zadysponowano jednostkę ze sprzętem pływającym - mówi starszy sekcyjny Mateusz Ligmanowski z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
W związku z sytuacją zagrażającą życie, nad jezioro skierowano zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Nowego i Rychławy oraz z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu. Według relacji strażaków, mężczyzna został wyciągnięty przez świadków na brzeg jeziora. Niestety nie dawał oznak życia... - przekazuje "Extra Świecie".
Ligmanowski wyjaśnił także, że początkowo reanimację prowadzili strażacy, a potem zespół ratownictwa medycznego. Mimo wysiłku służb, życia 64-latka nie udało się uratować. Okoliczności tragedii pozostają na razie niejasne. Sprawę wypadku bada policja pod nadzorem prokuratora.