Informację o śmierci pana Zdzisława przekazał w mediach społecznościowych bydgoski radny Prawa i Sprawiedliwości, Krystian Frelichowski. - Wspaniały kolega, wieczny ministrant (Bazylika pw. Św. Wincentego a Paulo Bydgoszcz) skatowany przez bandytę nie żyje. Będzie nam Ciebie brakowało - napisał na Facebooku.
Przypomnijmy - bydgoszczanin został pobity 18 września 2023 roku. Policjant, jadący do służby, o godzinie 4:45, przejeżdżając ulicą Fordońską w Bydgoszczy, zauważył, jak stojący tuż przy kładce mężczyzna uderza drewnianą laską leżącą osobę. Funkcjonariusz natychmiast zatrzymał w bezpiecznym miejscu swoje auto i skierował się w stronę napastnika oraz jego ofiary.
W trakcie udzielania pierwszej pomocy 74-letniemu poszkodowanemu, napastnik (27 l.) ponownie stał się agresywny, odepchnął policjanta, nie reagował na wydawane polecenia, wypowiadał się w sposób nielogiczny, a nawet zaczął się rozbierać. Widząc jego nieprzewidywalne zachowanie policjant zatrzymał ruch na ulicy Fordońskiej w kierunku centrum, a następnie obezwładnił pobudzonego mężczyznę, który stwarzał zagrożenie dla siebie, jak również użytkowników drogi.
- Zleciliśmy od razu sekcję zwłok - mówi dziennikarzom "Gazety Wyborczej" Adrianna Bojarska z prokuratury Bydgoszcz-Północ. - Została już przeprowadzona, ale jej wyniki nie dały nam odpowiedzi na pytanie, dlaczego mężczyzna zmarł i czy miało to związek z wcześniejszym pobiciem. Zleciliśmy dodatkowe badania, czekamy na bardziej szczegółowe wyniki od biegłych - powiedziała "Wyborczej" Bojarska.