Wracamy do tematu!

Śmierć młodego policjanta. Sprawca tragedii ujawnił coś strasznego. "Dopiero wówczas się ocknął"

2024-06-11 10:37

Ta tragedia wstrząsnęła całym woj. kujawsko-pomorskim. W sobotę, 8 czerwca na drodze wojewódzkiej numer 246 w miejscowości Kąpie doszło do wypadku z udziałem ciężarówki i samochodu osobowego. Niestety w zdarzeniu zginął starszy posterunkowy Mateusz Sikora. Miał zaledwie 30 lat. Sprawca wypadku - kierowca samochodu ciężarowego - został przesłuchany. To, co powiedział wcale nie zbliżyło śledczych do ustalenia przyczyn dramatu...

Przypomnijmy - do tragedii doszło w sobotę (8 czerwca) około godziny 9:15 w miejscowości Kąpie. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem ciężarowym marki MAN, na łuku drogi, z nieustalonych przyczyn, zjechał na przeciwny pas ruchu i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym samochodem suzuki vitara - informuje mł. insp. Monika Chlebicz z zespołu prasowego policji. Osobówką kierował 30-letni policjant. Jego auto zostało całkowicie zmiażdżone... Starszy posterunkowy Mateusz Sikora nie miał szans na przeżycie.

Zobacz: Policjanci z Tucholi w żałobie. Tak żegnają tragicznie zmarłego Mateusza. "Będzie nam Ciebie brakowało!"

Policjanci z Tucholi w żałobie. "Będzie nam Ciebie brakowało!"

St. asp. Sikora służył w policji od grudnia 2021 roku. - Swoją przygodę z mundurem zaczął w Komendzie Powiatowej Policji w Tucholi jako policjant Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Jego nagła śmierć spowodowała pustkę w sercach wszystkich, którzy Go znali. Zawsze przyjazny i pomocny. Będzie nam Ciebie brakowało! - czytamy na stronie kujawsko-pomorskiej policji. Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci ze Żnina pod nadzorem prokuratora.

Jak wyjaśnia TVP Bydgoszcz, kierowca ciężarówki został w poniedziałkowy ranek (10 czerwca) przesłuchany w bydgoskiej prokuraturze. Przyznał się do winy, ale - jak powiedział śledczym - momentu wypadku nie pamięta.

- (...) Zasadniczo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, natomiast ze złożonych przez niego wyjaśnień wynika, że nie pamięta on przebiegu zajścia. Sprawca twierdzi, że zatrzymał się po zdarzeniu w lesie i dopiero wówczas ocknął się. Pobrano on niego krew do szczegółowych badań. Musimy sprawdzić, jaki był stan zdrowi i stan psychofizyczny kierującego samochodem ciężarowym Kontynuowane będzie głównie w tym zakresie postępowanie przygotowawcze - mówi dziennikarzom "TVP Bydgoszcz" Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik Prokuratur Okręgowej w Bydgoszczy.

Nocny wypadek na DK 25! Rannych aż 7 osób

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają