Jedna osoba zginęła w wypadku samochodowym, do którego doszło we wtorek (25 lutego) w Minikowie (powiat nakielski) na drodze krajowej nr 10. 26-letni mężczyzna kierujący seatem uderzył w drzewo. Samochód został doszczętnie zniszczony. Kierowca nie przeżył wypadku. Policjanci z Nakła wyjaśniają okoliczności tragicznego w skutkach wypadku drogowego.
- Zgłoszenie o wypadku drogowym w Minikowie, na drodze krajowej nr 10, dyżurny nakielskiej komendy odebrał dzisiaj (25 lutego) ok. godz. 10:15. O wypadku zostały powiadomione wszystkie służby ratunkowe - relacjonuje podkom. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Nakle nad Notecią.
Na miejscu śmiertelnego wypadku pracowali policjanci nakielskiego referatu ruchu drogowego oraz kryminalni, którzy wykonywali czynności związane z oględzinami miejsca wypadku oraz pojazdu. Ich pracę nadzorował prokurator.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierowca seata leona z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi, gdzie uderzył w przydrożne drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że auto zostało doszczętnie zniszczone. 26-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego, który prowadził seata na skutek doznanych obrażeń zmarł.
Przyczyny tego tragicznego w skutkach wypadku ustalane będą w prowadzonym postępowaniu.
Polecany artykuł: