Mikołaj Bogdanowicz spotkał się dziś z dyrekcją szpitala, by omówić aktualną sytuację.
Jak usłyszeliśmy w szpitalu Biziela są oddziały, które ułożyły grafik do końca stycznia. Najtrudniej jest podczas dyżurów wieczornych i nocnych, wtedy w szpitalu pracuje mniej lekarzy.
Polecany artykuł:
Na chirurgii ogólnej medycy wykonują tylko planowe operacje, nagłe przypadki są kierowane do innych placówek. Przypomnę, w szpitalu Biziela klauzulę opt-out wypowiedziało 61 rezydentów. Teraz nie mogą pracować dłużej niż 48 godzin tygodniowo.
ZOBACZ: Rezydenci z bydgoskich szpitali protestowali na Starym Rynku [WIDEO, ZDJĘCIA, AUDIO]
Bydgoscy rezydenci z niepokojem czekają na efekty rozmów swoich kolegów w Warszawie z nowym ministrem zdrowia. To spotkanie rozpoczęło się o godz. 17.00. Na porozumienie liczą również rezydenci ze szpitala Biziela, w którym brakuje lekarzy.
- mówi Bartosz Fiałek, rezydent w szpitalu Biziela w Bydgoszczy. Od wczoraj pacjenci, którzy wymagają pilnej operacji chirurgicznej są odsyłani do innych szpitali. To z powodu braków kadrowych.
W szpitalu Biziela usłyszeliśmy, że sytuacja jest trudna, ale ordynatorzy większości oddziałów ułożyli już grafik dyżurów do końca stycznia. Przypomnę, w tej lecznicy klauzulę opt-out wypowiedziało ponad 60 rezydentów. Teraz nie mogą pracować dłużej niż 48 godzin tygodniowo.
ZOBACZ: Koniec z nocnymi dyżurami w przychodniach. Gdzie będzie nocna i świąteczna opieka medyczna w Bydgoszczy i w Kujawsko-Pomorskiem? [WIDEO NOWA TV 24 GODZINY, AUDIO]
(Autor Dawid Olszewski)