W poniedziałek 4 kwietnia bydgoscy funkcjonariusze odnotowali trzy przypadki zastosowania tzw. metody „na wnuczka”. Niestety, w jednym bydgoszczanka dała się nabrać oszustom.
Skontaktowała się z nią kobieta podająca się za jej córkę. Rozmówczyni powiedziała, że spowodowała wypadek komunikacyjny, jest zatrzymana przez policję i potrzebuje pieniędzy w celu szybkiego załatwienia sprawy. Pokrzywdzona przygotowała i przekazała kurierowi gotówkę w kwocie 18 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze szybko ustalili i namierzyli kurierów, tzw. „odbieraków”. Pierwszy z nich wpadł na terenie jednego z parkingów niestrzeżonych w miejscowości Toporzyska. Drugi został zatrzymany w centrum Torunia. Policjanci odzyskali i zabezpieczyli pieniądze kobiety. 44 i 39-latek zostali przewiezieni do aresztu, a śledczy z bydgoskiej komendy przedstawili podejrzanym zarzut usiłowania oszustwa.