Kwiecień przyniósł ogromne ubytki we wpływach miast w podatkach PIT i CIT. Związek Miast Polskich zebrał dane ze 138 miast. Według danych przedstawionych przez ZMP spadki PIT sięgają 40 procent.
Problem ten dotyczy także Bydgoszczy.
Bydgoszcz w 2020 roku odnotowuje ograniczenie dochodów z tytułu udziałów w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) oraz podatku dochodowym od osób prawnych (CIT).
W marcu 2020 wartość PIT uległa obniżeniu o 17 % w stosunku do odpowiedniego okresu 2019 roku. Spadek ten wyniósł 3,2 mln zł tj. z kwoty 25,5 mln zł do 21,3 mln zł.
PRZECZYTAJ: Badanie pracowników żłobków i przedszkoli. O to apelują do premiera prezydenci polskich miast
Sytuacja uległa pogorszeniu w kwietniu tego roku, gdy ubytek dochodów tylko z tego tytułu wyniósł 22,2 mln zł tj. o 41% w stosunku do kwietnia 2019 roku.
Sytuacja jest konsekwencją zmian wprowadzonych w ubiegłym roku w ustawie o PIT oraz początkowych efektów zmian wywołanych przez pandemię COVID-19. Miasto szacowało, że ubytek PIT w wyniku tych ustaw w 2020r. wyniesie ok. 70 mln zł. Dane pokazują, że ubytki dochodów mogą ulec znacznemu pogłębieniu – również w wyniku epidemii.
Dochody Bydgoszczy z tytułu podatku CIT w marcu i kwietniu 2020 również uległy zmniejszeniu. W kwietniu nastąpił spadek dochodów z CIT o 3,9 mln to jest aż o 61%. W marcu władze miasta także zanotowały spadek – o 20%.
Podobnie jak w innych miastach Unii Metropolii Polskich. Brak dochodów spowodował konieczność ograniczenia wydatków już w budżecie na 2020 rok.
- W tej chwili prowadzimy analizę możliwości wprowadzenie dalszych oszczędności – mówią przedstawiciele Urzędu miasta w Bydgoszczy. - Oszczędności dotyczyć będą także inwestycji, które miały być przeprowadzone w mieście.