Obgryzają konary drzew tak mocno, że część trzeba było wyciąć. W każdej chwili mogły się przewrócić. Ratusz postanowił zamontować specjalne siatki.
Polecany artykuł:
- Bobry upatrzyły sobie brzeg przed Łuczniczką, gdyż jest bardzo naturalny i podmokły. Już po pierwszych sygnałach reagowaliśmy w terenie, sprawdzając na miejscu skutki. Pogryzionych zostało 5 drzew. 3 musieliśmy wyciąć, bo stwarzały zagrożenie dla przechodniów. Pozostałe 31 drzew w okolicy parku Centralnego zabezpieczyliśmy specjalną siatką. Są teraz bezpieczne, bo bobry takich drzew nie ruszają – wyjaśnia Magdalena Minga kierownik wydziału utrzymania miasta.
Posłuchaj całą rozmowę Dawida Olszewskiego, reportera Radia ESKA z Magdaleną Mingą:
Ratusz tłumaczy, że nie prowadzi statystyk ilości żyjących w mieście bobrów. Nie wie również, czy gryzonie żyją w tym miejscu, czy przypływają tylko, żeby podgryźć drzewa.
Bobry widziano też w okolicy ul. Mińskiej, ale tam nikomu nie zagrażają.
Bydgoszczanie, którzy zobaczą nagryzione i niezabezpieczone drzewo mogą zadzwonić w tej sprawie do centrum zarządzania kryzysowego.