W sobotę, 27 lipca strażnicy patrolujący osiedle Wyżyny zostali zaalarmowani przez mieszkankę ul. Grzymały – Siedleckiego, że na balkonie jednego z pobliskich bloków znajduje się pies, który próbuje z niego wyskoczyć. Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż balkon ten był na czwartym piętrze.
Patrol niezwłocznie skierował się w stronę wskazanego budynku, gdzie zastał młodego amstaffa... biegającego już w najlepsze po chodniku.
Zwierzę bez trudu zostało pochwycone przez strażniczkę i po napojeniu natychmiast przewiezione do lecznicy weterynaryjnej.
- Pomimo, że pies był wychudzony, badanie weterynaryjne nie potwierdziło obrażeń bezpośrednio zagrażających zwierzęciu i dlatego umieszczono go w schronisku - informują strażnicy miejscy z Bydgoszczy.
Wstępne ustalenia wskazują na to, iż zwierzę było pozostawione na balkonie przez kilka dni bez dostępu do wody i pożywienia. Municypalni przekazali sprawę policji celem przeprowadzenia dalszych czynności w kierunku naruszenia przez właściciela ustawy o ochronie zwierząt