Nie wiadomo co uderzyło wczoraj do głowy 46-latkowi, który jechał szutrową drogą koło Sępólna Krajeńskiego. Najwidoczniej pomyślał sobie, że jest Krzysztofem Hołowczycem, który uwielbiał jeździć po takich drogach.
Niestety dla 46-latka jego umiejętności kierowcy rajdowego nie były takie jak on sam myślał. Nasz bohater na drodze Runowo Kolonia a Runowo Krajeńskie jadąc za szybko na łuku drogi wypadł z niej. Pech chciał, że to wszystko działo się obok rzeki. Kierowany przez 46-latka Opel Zafira najpierw przebił barierki, a potem wpadł do rzeki.
Na miejsce zdarzenia przyjechała straż pożarna, pogotowie i policja.
- To zdarzenie drogowe zostało zakwalifikowane jako kolizja – mówi aspirant Małgorzata Warsińska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sępolnie Krajeńskim – Obrażenia kierowcy nie były duże. Został on ukarany mandatem - dodaje.
ZOBACZ: Sąsiedzi Roberta chcą wiedzieć dlaczego się zabił [ZDJĘCIA, WIDEO]
Polecany artykuł: