Wyjechała z Polski w poszukiwaniu lepszego życia, ale od męża nie uciekła. Marta zginęła od kilkudziesięciu ciosów nożem

i

Autor: Shutterstock Zapadł wyrok ws. śmierci pochodzącej z Bydgoszczy Marty C., która zginęła z rąk swojego męża w angielskim Kettering, zdj. ilustracyjne

Dramatyczny finał małżeństwa

Wyjechała z Polski w poszukiwaniu lepszego życia, ale od męża nie uciekła. Marta zginęła od kilkudziesięciu ciosów nożem

2023-09-11 13:16

Zapadł wyrok ws. śmierci pochodzącej z Bydgoszczy Marty C., która zginęła z rąk swojego męża w angielskim Kettering. Na jej ciele ujawniono ponad 30 ran zadanych nożem, czego dopuścił się Paweł C. Jak wykazało śledztwo, znajdujący się w separacji z 31-latką mężczyzna poszedł po zbrodni po piwo, a później próbował sobie odebrać życie, również za pomocą noża.

Zabójstwo 31-letniej Marty z Bydgoszczy. Jej mąż usłyszał wyrok

Wyrok dożywotniego więzienia usłyszał Paweł C., który zabił pochodzącą z Bydgoszczy żonę, 31-letnią Martę, zadając jej ponad 30 ciosów nożem - informuje "Gazeta Pomorska". Obydwoje zamieszkali w angielskim Kettering w Northamptonshire w 2017 r., ale po pewnym czasie przestało się między nimi układać. W 2021 r. para znajdowała się już w separacji, a zbrodnię, do której doszło w październiku tego samego roku, miało poprzedzać inne dramatyczne zdarzenie. Jak podaje "Northampton Telegraph", 40-latek zabrał kobiecie telefonów, szukając dowodów na to, że zdradzała go z kolegą z pracy, a później dotkliwie pobił kobietę. Poszkodowano ostatecznie wycofała oświadczenie złożone w tej sprawie na policji, ale okazało się, że to była tylko zapowiedź tragicznych wydarzeń, w wyniku których 31-latka poniosła śmierć.

- Te ostatnie chwile jej życia byłyby po prostu przerażające. Wielokrotnie dźgałeś ją w szyję. Przyznajesz, że miałeś zamiar ją zabić, a potem musiałeś patrzeć, jak umiera, leżąc w kałuży własnej krwi – cytuje słowa sędziego "Gazeta Pomorska", powołując się na relację "Polish Telegraph".

Kobieta ostrzegała, że grozi jej niebezpieczeństwo?

O tym, że Marcie mogło się coś stać, policja dowiedziała się od jednego z jej krewnych, do którego 31-latka wysłała wcześniej niepokojącą wiadomość. Gdy mundurowi zjawili się w mieszkaniu Pawła C., zobaczyli ciało kobiety i 40-latka, który próbował popełnić samobójstwo, dźgając się nożem w szyję. W toku śledztwa ustalono ponadto, że po zabójstwie mężczyzna poszedł do sklepu kupić piwo, a jeśli sporadycznie opuszczał mieszkanie, to właśnie po to, by kupić alkohol lub inne rzeczy.

Pobili na śmierć seniora z Czaczowa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki