O włos od tragedii na ulicy Toruńskiej w Bydgoszczy
Po raz kolejny potwierdziło się, że każda interwencja jest inna, a zastana sytuacja może przynieść nieoczekiwany obrót. Tak też było w minioną sobotę (23.01.2021) kiedy to policjanci z bydgoskich Wyżyn o godzinie 10:45 zostali powiadomieni o agresywnym zachowaniu jednego z lokatorów budynku przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy. Miał on grozić zgłaszającym pozbawieniem życia, a także uderzając tłuczkiem do mięsa zniszczyć drzwi wejściowe do jednego z mieszkań. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce potwierdzili te fakty. Następnie swoje kroki skierowali do mieszkania agresora.
Zobacz: Koniec agencji towarzyskiej w Bydgoszczy! 54-latka zarobiła na niej ponad 3,5 mln złotych
Jednak nieoczekiwanie to zdarzenie przybrało inny obrót, a działania policjantów musiały się skupić na ewakuowaniu mieszkańców z budynku z uwagi na ujawniony pożar. To w dalszej konsekwencji być może przyczyniło się do uratowania życia bądź zdrowia innych lokatorów tam zamieszkujących. Gdy policjanci podchodzili do pierwszej klatki kamienicy zobaczyli dobywający się z lokalu na parterze dym. Okazało się, że podejrzewany mężczyzna próbując odciąć drogę dojścia do jego mieszkania podpalił drzwi lokalu obok.
Policjanci natychmiast powiadomili o sytuacji dyżurnego komisariatu, jednocześnie prosząc o przyjazd straży pożarnej. W międzyczasie dzielnicowi wraz z przybyłym kolejnym patrolem rozpoczęli ewakuację mieszkańców budynku. Ewakuowali pięć osób dorosłych, jedno dziecko oraz wynieśli dwie niepełnosprawne osoby, po czym wykorzystując gaśnice z radiowozów próbowali ugasić ogień. W międzyczasie dojechali strażacy, którzy dokończyli gaszenie, a także pomogli policjantom wejść do zamkniętego na klucz mieszkania sprawcy. Ten został obezwładniony i zatrzymany. 40-letni bydgoszczanin został przewieziony go policyjnego aresztu. Dzięki zdecydowanemu działaniu policjantów mieszkańcom kamienicy nic się nie stało.
Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące kierowania gróźb karalnych w stosunku do dwóch osób, a także zniszczenia mienia jednej z nich. Za tego typu przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (25.01.2021) sędzia, po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem, przychylił się do wniosku policjantów oraz prokuratora i aresztował 40-latka na 2 miesiące.