Stefan D. ( + 64 l) nikomu nie wadził i był życzliwym człowiekiem. W Szubinie (woj. kujawsko-pomorskie) miał niedużą altankę, gdzie spędzał większość czasu.
Katarzynę M., (38 l.) szczęście do tej pory omijało szerokim łukiem. Gdy spotkała Stefana od razu poczuła, że to mężczyzna, którego szukała.
Idyllę brutalnie zniszczył Kamil W. (27 l.). Patrzył na Katarzynę pożądliwie. Próbował też wykorzystywać dobre serce Stefana.
Początek dramatu rozegrał się w altance Stefana. Kamil W., przyszedł tam z alkoholem. Chciał upić Stefana, a potem dobrać się do Katarzyny.
Gdy myślał, że Stefan śpi, złożył Katarzynie erotyczna propozycję. Odmówiła. Kamil był natarczywy. Kobieta broniła się przed jego miłosnymi zakusami. Wtedy obudził się jej ukochany i stanął w obronie czci swej kobiety.
Młodszy mężczyzna chwycił za nożyczki i zaczął nimi dźgać na oślep. Kilka ciosów spadło na głowę Stefana. Ratunek przyszedł zbyt późno. Stefan się wykrwawił. Kamil W. wkrótce został zatrzymany i aresztowany.
- Ma zarzut zabójstwa. Grozi mu dożywocie – mówi podkom. Justyna Andrzejewska rzecznik prasowy nakielskiej policji.
Tragiczny epilog tej historii nastąpił kilka dni później. Katarzynę bliscy znaleźli martwą w mieszkaniu. Serce kobiety nie wytrzymało rozterki i przestało bić.