O zaginięciu bydgoszczanina poinformowała córka, Monika Nowak. 62-latek ostatni raz widziany był w okolicy Ostromecka - Strzyżawy. Mężczyzna wyszedł na spacer z psem rasy owczarek niemiecki i do tej pory nie skontaktował się z rodziną. Zaginiony ma problemy z pamięcią, przez co może nie orientować się w terenie.
Polecany artykuł:
Zobacz też: W Pieczyskach tonął mężczyzna. W ciężkim stanie trafił do szpitala
Oto dokładne informacje:
Marek Sawicki, zamieszkały w bydgoskim Fordonie. Ubrany był w koszulkę z krótkim rękawem, niebieskie jeansy, okulary. Wyszedł na spacer z psem rasy owczarek niemiecki, imię Beta (suka). Ostatni raz był widziany w środę, w okolicy Ostromecko - Strzyżawa. Mężczyzna był pracownikiem nieistniejącego Rometu.
Wszelkie osoby, które widziały Marka Sawickiego, są proszone o kontakt z numerem 664 048 205 lub najbliższą jednostką policji.
Przeczytaj także: Dziecko błąkało się po Gdańskiej. Na szczęście zaopiekowały się nim przypadkowe kobiety [AUDIO]
TO WIDEO: