Horror w Tucholi! Co się stało za zamkniętymi drzwiami?
O tej sprawie policjanci z Tucholi zostali poinformowani w poświąteczny poniedziałek koło godziny 18. Na policję zadzwoniła mieszkanka jednej z wsi koło Tucholi. Kobieta powiedziała policjantom, że do jej domu przybiegła sąsiadka i prosi o interwencję. Gdy funkcjonariusze podjechali pod wskazany adres okazało się, że Arleta S. jest ranna w rękę i ma ślady pobicia. Nie wiadomo, kiedy do nich jednak doszło.
Zobacz: O krok od tragedii w Bydgoszczy! Kierowca próbował przejechać policjanta
Policjanci ustalili gdzie mieszka Arleta S. i weszli do jej mieszkania. Tam na podłodze znaleźli martwego Cezarego G. Mężczyzna leżał w kałuży krwi i już wiadomo, że zginął od ciosów noża. Arleta S. nie była jeszcze przesłuchiwana przez policję ani prokuraturę, ponieważ w chwili zatrzymania była kompletnie pijana. W jej krwi miała blisko dwa promile alkoholu. Prokuratura w sprawie śmierci Cezarego G. wszczęła śledztwo pod kątem zabójstwa. Na razie nie wiadomo, czy Cezary G. zginął w poświąteczny poniedziałek czy jego partnerka śmiertelny cios zadała mu podczas kłótni w święta.
Polecany artykuł: