Adam P. ucieka z poprawczaka by odwiedzić grób zamordowanej przez siebie siostry

i

Autor: Alex Marcinowski/Super Express Adam P. ucieka z poprawczaka by odwiedzić grób zamordowanej przez siebie siostry

Zabił siostrę, po czym uciekł z poprawczaka, aby... odwiedzić jej grób. Teraz został ujęty

2020-04-13 11:02

Niepełnoletni Adam P., zabił własną siostrę, za co trafił do zakładu poprawczego w Kcyni (woj. kujawsko-pomorskie). Tydzień temu z niego po raz kolejny uciekł. Zrobił to po to, aby... pójść na grób zabitej przez siebie ofiary. W nocy z niedzieli na poniedziałek (ok. godziny 2) w końcu zatrzymała go policja. Mężczyzna z poprawczaka nie wyjdzie już do swoich 21 urodzin.

Adam P., w sierpniu 2016 roku w swoim rodzinnym domu w Gączu zabił własną siostrę Kasię. Miał wtedy zaledwie 16 lat. Gdy do domu wróciła mama, przytulił się do niej i wstrząsająco oznajmił: - Kasię zabiłem a ciebie kocham. Morderca wtedy wówczas do poprawczaka. Tam był wzorowym wychowankiem, jednak po pewnym czasie przestał wracać z przepustek do zakładu. Policjanci wtedy, swoich  poszukiwań nie zaczynali od domu jego matki, tylko od... cmentarza w Bydgoszczy, gdzie pochowana jest jego siostra. Wielokrotnie widziano go tam, gdy stał nad grobem siostry i podobno płakał.

- Policja była u mnie wczoraj. Było ich bardzo dużo. Byli i pojechali – mówiła nam pani Aleksandra – On wiele razy nie wracał do poprawczaka i już wcześniej dwa razy uciekał. Teraz uciekł kolejny raz. Adam nigdy mi nic nie mówi – dodaje. Z kobietą rozmawialiśmy przed domem w którym w sierpniu 2016 roku doszło do tragedii. Wtedy gdy pani Aleksandra wyszła z domu na spacer zaś jej syn zadźgał Kasię (+30 l.).

Sąd postanowił, że chłopak nie będzie odpowiadał za swą zbrodnię jak dorosły. Dlatego trafił do poprawczaka. 3 września tego roku, gdy skończy 21 lat, wyjdzie z niego. Mimo to tydzień temu kolejny raz uciekł z niego. - Po tym co on zrobił rodzeństwo od niego się odwróciło. Pozostała mu tylko matka. Rzadko go widuje. Jak on jest tutaj trzyma się z dala od ludzi – mówi jego sąsiadka

- To wielka tragedia dla nich. On jak ucieka i nie wraca do poprawczaka, to chodzi na cmentarz. Stoi przy grobie swojej siostry. Tam jest łapany – mówi nam jeden z policjantów

Adam P. został zatrzymany dzisiaj o godzinie 2 w nocy na rynku w Kcynni. Był niekompletnie ubrany. Nie wykluczone, że sam chciał wrócić do poprawczaka. Policja cały czas deptała mu po piętach.

Brutalnie zabił 78-latka i uciekł. Zabójca z Krakowa w rękach policji

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki