Znany pediatra potknął się i zginął pod kołami osobówki! Dramat w Bydgoszczy
Przypomnijmy - do zdarzenia doszło w środę, 11 stycznia około godziny 19:00 przy ul. Ugory w Bydgoszczy. Początkowo mówiono o tym, że mężczyzna przechodził w miejscu niedozwolonym, jednak teraz śledczy ujawniają inny przebieg wydarzeń. Jak udało się ustalić "Super Expressowi", pieszy potknął się i wpadł pod koła fiata albea, którym kierowała 57-letnia kobieta.
Zobacz: Śmiertelne potrącenie pieszego w Bydgoszczy. Wstrząsająca relacja świadków. Podnosili auto
Na miejscu zjawili się strażacy z JRG 1 oraz JRG SP PSP. Ranny został przetransportowany do szpitala. Niestety nie przeżył. Jak się okazało, mężczyzna był cenionym bydgoski pediatrą, który niejednokrotnie ratował życia małych pacjentów...
Wstrząsająca relacja świadków. Podnosili auto
Z relacji świadków, do których dotarło Radio ESKA, w wydobyciu pieszego spod pojazdu pomagali piesi. - Byłem świadkiem zdarzenia. Wyrazy uznania dla przechodniów za podniesienie pojazdu w celu wydobycia poszkodowanego – poinformował dziennikarza Radia ESKA. Odcinek, na którym zginął mężczyzna to zdaniem bydgoszczan niebezpieczne miejsce, a sytuacji, w których piesi narażeni zostali na potrącenie – było więcej.